Wszystko zaczęło się od tego, że dostałam w prezencie wielką dynię. Zabierałam się do niej prawie tydzień, bo sama nie wiedziałam, co z niej zrobić. Pierwszym pomysłem była zupa, potem placki, a w pewnym momencie myślałam nawet o cieście. W końcu wybór padł na jesienny dżem z dyni, jabłek i pomarańczy. Trochę się bałam, że będzie smakował jak musy dla dzieci, jednak odpowiednie przyprawy sprawiły, że moje obawy okazały się bezpodstawne.
Do wykonania dżemu użyłam dynię Hokkaido, która ma wielką zaletę - ma mięciutką skórkę i nie trzeba jej obierać. To znacznie ułatwia pracę. Dynia, którą dostałam ważyła ponad 4 kg, więc dla ułatwienia podam proporcje w przeliczeniu na 1 kg dyni. A teraz konkrety:
Czego potrzebujemy?
- 1 kg dyni
- 2 pomarańcze
- 3 jabłka
- 1,5 cm kawałek imbiru
- ok. 130 g cukru
- cynamon
- 1 cytryna
Jak to wykonać?
1. Dynię dokładnie myjemy i kroimy na ćwiartki. Ze środka, za pomocą łyżki, usuwamy pestki oraz biały miąższ. Moja dynia w całości ważyła 4,2 kg, a po oczyszczeniu 2,6kg, więc analogicznie z 1 kg dyni zostanie nam około 600 g oczyszczonej dyni.
2. Dynię wrzucamy do garnka, dodajemy około 150 ml wody i dusimy pod przykryciem przez około 1 godzinę. W czasie, gdy dynia się dusi przygotowujemy pozostałe owoce. Jabłka obieramy, usuwamy pestki, kroimy w drobną kostkę, a pomarańcze obieramy ze skórki i filetujemy.
3. Do garnka z dynią dodajemy jabłka, pomarańcze i imbir i dusimy przez kolejną godzinę.
4. Następnie dodajemy cukier z cynamonem i dusimy bez przykrycia (aby odparował nadmiar wody) do osiągnięcia pożądanej konsystencji. Nie przepadam za bardzo gęstymi dżemami, wolę dżemy o luźniejszej konsystencji, więc u mnie zajęło to kolejną godzinę.
5. Następnie wyciskamy sok z cytryny i blendujemy całą masę. Przekładamy gotowy gorący dżem do słoików. Nie ma konieczności dodatkowej pasteryzacji, więc pełne słoiki ustawiamy do góry nogami, aby dobrze się zamknęły.
Komentarze
Prześlij komentarz